Na Polskim rynku wydawniczym pojawiła się pierwsza w historii pozycja książkowa, która w sposób kompleksowy, nowatorski i praktyczny opisuje związki ludzi z roślinami Karpat i Bałkanów. Autorem wydawnictwa jest Marek Styczyński.

Zielnik podróżny – Rośliny w tradycji Karpat i Bałkanów” to nie jest zwykła książka. Na pewno nie jest to leksykon roślin leczniczych, nie jest to też podręcznik do ziołolecznictwa, medycyny naturalnej czy nudne opracowanie naukowe. Książka jest kompendium wiedzy na temat etnobotaniki –  związków jakie od wieków zachodzą pomiędzy ludźmi i roślinami. Autor, w podróży przez dziesiątki gatunków roślin próbuje – z sukcesem – tłumaczyć  związki pomiędzy tradycją, a współczesnością, kulturą ludową, a kulturą wysoką, poszukując odniesień nie tylko społecznych, ale przede wszystkim botanicznych. Opisując rośliny i ich działanie szuka relacji historycznych i wpływu jakie miały na rozwój kształtowanie ludzkich zachowań, legend tradycji. Nie brak tu informacji ekonomicznych i gospodarczych, które stawiają w zupełnie innym świetle historyczne znaczenie i symbolikę niektórych roślin, uznawanych dziś za nieważne czy też niepotrzebne.

“Zielnik…” w sklepie już od 32 zł. Zobacz >>.

„Zielnik podróżny” dotyka różnych aspektów kultury, takich jak poczucie i praktykowanie tożsamości kulturowej, biologicznych podstaw kultury, nowego miejsca przyrody w życiu współczesnego człowieka, zjawisk konstruowania kultury i naszej ulotnej pamięci. –mówi o „Zielniku…” Marek Styczyński – Książka ma też walor przewodnika alternatywnego, czyli przewodnika nie wskazującego, gdzie i jak dotrzeć, ale po co tam docierać” – dodaje autor.Czego można dowiedzieć się z lektury książki? Podróż przez ponad 300 stron bogato ilustrowanej książki pozwoli poznać tatrzańskie kozice, które zainteresowały górali kiedy nagminnie zajadały kłącza omiegu. Okazało się, że substancje zawarte w roślinie z powodzeniem likwidują zawroty głowy, pozwalają utrzymanie równowagi. Rododendrony, które tak chętnie uprawiamy w naszych ogródkach zawierają olejek eteryczny, który od setek lat służył szamanom z Himalajów, Kaukazu czy z Turcji jako środek halucynogenny i element czarnej magii. Konopia – znana roślina o właściwościach halucynogennych – była ważnym elementem kuchni Lachów z rejony Beskidu Sądeckiego, stanowiła element starej, ceremonialnej potrawy.  Opowie też o podróżach roślin, które przemieszczają się niekiedy na setki kilometrów i pewnej słynnej palmie daktylowej, która zupełnie niespodziewanie stała się wizytówką pewnego wielkiego, polskiego miasta i w świetny sposób wpisała się w modny obecnie na Zachodzie trend „ogrodniczej partyzantki”