To był wyjazd! Trzy tygodnie wędrówek po najpiękniejszych miejscach Alp Austriackich. Słońce, upał, deszcz, chłód, śnieg… 

Ale przede wszystkim fenomenalne widoki, piękne jeziora, wspaniała kuchnia i niesamowicie przyjaźni ludzie. Zrobiłem małą kalkulację i okazało się, że w 2011 roku spędziłem, w sumie, w Austrii 41 dni. Bo jak nie lato to… zima i narty. O tym w następnym odcinku programu.

Tymczasem lipcowe PODRÓŻE i mój tekst bogato ilustrowany zdjęciami “Nasze Wielkie Austriackie Wakacje”

Close
Go top